Czytaj dalej →

2. „Chciałabym z dziećmi pojechać w góry, by ze mną coś przeżyły…”

Dwójka moich dzieci od czterech lat jest w rodzinie zastępczej długoterminowej, u małżeństwa, które ma dwoje własnych dzieci. I mają podobno stanowić całość… Mama zastępcza bardzo podkreśla, że oni są rodziną. W weekendy nie wolno mi odwiedzać dzieci, bo weekendy są dla rodziny. W tę sobotę będzie tort i będą rodzinnie obchodzić urodziny mojej córki.

W jakim wieku są Twoje dzieci?

Syn ma dziewięć lat a córka siedem. Córka idzie teraz do pierwszej klasy.

Czytaj dalej 2. „Chciałabym z dziećmi pojechać w góry, by ze mną coś przeżyły…”

Czytaj dalej →

3. „Pierwsze nasze spotkanie to było patrzenie na siebie…”

– Magdo, rozmawiałyśmy w 2017 roku, ponad dwa lata temu…. Wywiad z Tobą znalazł się w naszej książce Więzi odNowa. Wtedy Twoja najstarsza córka była jeszcze  … w rodzinie zastępczej, sto osiemdziesiąt kilometrów stąd. Mamy możliwość spotykania się raz w miesiącu. Teraz nam w końcu pozwolili iść do restauracji bez asysty. Do tej pory, od roku, spotkania odbywały się w obecności psychologa i rodziny zastępczej. A teraz, już zrozumieli, że dziecka nie porwę… Kontakt nawiązałyśmy rok temu. Po ośmiu latach niewidzenia…
– Jak to się stało, że córka znalazła się w rodzinie zastępczej?
Przez to, że wylądowałam w zakładzie karnym….
(fragment wywiadu z książki Więzi odNowa)

Czytaj dalej 3. „Pierwsze nasze spotkanie to było patrzenie na siebie…”

Czytaj dalej →

4. „Może jednak dam radę? Nie dowiem się jak nie spróbuję…”

Zapraszamy do przeczytania wywiadu z mamą, która wiosną 2019 roku odzyskała swoich troje dzieci, po ich trzyipółletnim pobycie w domu dziecka.
Rodzina brała udział w projektach:  Więzi odNowa oraz Więzi odNowa – Powrót, realizowanych przez Fundację Zielone Wzgórze w latach 2016-2019. Projekty były dofinansowane ze środków Programu FIO i miały na celu wsparcie rodzin w kryzysie i pomoc w reintegracji rodzin.
Wywiad został przeprowadzony dwa miesiące przed ostatecznym powrotem dzieci do domu

Czytaj dalej 4. „Może jednak dam radę? Nie dowiem się jak nie spróbuję…”

Czytaj dalej →

5. „Wszystko między nami dwiema – teraz bliskie jest ideału…”

Czy poświęcasz się dla swojego dziecka?

Uważam, że wzór matki poświęcającej się dla swego dziecka to szkodliwy stereotyp. Bardzo obciążający, bardzo wyczerpujący dla matki. Jasne, że czasami trzeba, nie da się inaczej, no bo dziecko sobie nie poradzi samo. Ale musi być w tym jakieś miejsce na dbanie o siebie. By rodzic mógł dawać i wspierać, to musi mieć część swoich potrzeb spełnionych. A z drugiej strony dziecko uczy się też pewnych zachowań społecznych, empatii. Tego, że inna osoba też ma potrzeby, które pragnie zaspokoić. Dziecko przecież nie wie, że inni mają potrzeby, uczy się przez obserwację.

Czytaj dalej 5. „Wszystko między nami dwiema – teraz bliskie jest ideału…”

Czytaj dalej → Czytaj dalej →

7. „Najbardziej boję się tego, że nie zdołam odbudować więzi z moim dzieckiem.”

Na naszym BLOGU kontynuujemy tematykę zerwanych/zagrożonych więzi.
Obok fragmentów/skrótów wywiadów z naszej >>książki Więzi odNowa i wywiadów, będących – wraz z cyklem fotogramów – częścią projektu Więzi odNowa-POWRÓT (>>wystawa: Jestem rodzicem) 
publikujemy nadsyłane relacje i przeprowadzone przez nas rozmowy z rodzicami tracącymi swe dzieci, walczącymi o uratowanie z nimi więzi, z rodzicami adopcyjnymi i opiekunami zastępczymi oraz z osobami wychowanymi poza rodziną.

Asiu, starasz się o odzyskanie swego 7-letniego synka, który wychowuje się – od ponad dwóch lat – u innej rodziny… Masz kontakt ze swoim dzieckiem?

Od roku widuję Krzysia zaledwie raz na dwa tygodnie, po dwie godziny, i to tylko w mieszkaniu jego opiekunów. Nie pozwalają mi dziecka nigdzie zabierać. Moja mama widuje wnuka tak samo rzadko. Walczymy o poszerzenie kontaktów.

Czytaj dalej 7. „Najbardziej boję się tego, że nie zdołam odbudować więzi z moim dzieckiem.”

Czytaj dalej →

8. Może to są więzi, które nigdy nie ulegną zerwaniu?

Poniższy tekst pierwotnie ukazał się we wstępie do polskiego wydania książki włoskiego psychoterapeuty Antonio D’Andrea noszącej tytuł: „Czas oczekiwania. Jak przeżywają oczekiwanie na adopcję: dziecko, para małżeńska, profesjonaliści”. *
Jest to refleksja mamy adopcyjnej, jej spojrzenie z perspektywy wielu lat po adopcji, gdy dzieci już dorosły.

Tekst ten, zamieszczony w drugim polskim wydaniu książki, bezpośrednio poprzedzał opowiadanie „Martyna i Konstruktor Mostów”, które stanowi pierwszą, beletrystyczną część pięknej książki Antonio D’Andrea, przeznaczonej zarówno dla rodziców adopcyjnych, kandydatów na rodziny adopcyjne jak i dla profesjonalistów.
Książkę wydała poznańska Fundacja Przyjaciele Martynki.

Czytaj dalej 8. Może to są więzi, które nigdy nie ulegną zerwaniu?

Czytaj dalej → Czytaj dalej →

10. „Do domu dziecka zgłosiłem się sam…”

Czytaj dalej 10. „Do domu dziecka zgłosiłem się sam…”

Czytaj dalej →