Kiedy byłem w gimnazjum, zacząłem sobie dorabiać. Ojczym z mamą pili, brakowało na jedzenie. Wstawałem o szóstej; w szkole siedziałem przeważnie do piętnastej, szesnastej, bez śniadania. Potem leciałem do warsztatu samochodowego, gdzie pracował mój przyrodni, dużo straszy brat. Jakoś tam przez godzinkę-dwie ogarniałem halę i za to dostawałem jakieś tam pieniądze. A zanim jeszcze zacząłem sprzątać to dostawałem jedzenie, które mój brat miał dla mnie zrobione. Żebym zjadł sobie śniadanie, o godzinie siedemnastej…
11. „Będzie mnie zawsze pamiętał”

Dopóki ktoś dziecka nie straci, nie wie jak to jest.
Człowiek taki jak ja teraz może o tym mówić normalnie, nie płakać, ale to będzie bolało do końca życia. Ludzie nie wierzą, że tak się może wszystko potoczyć, wbrew woli…. Nawet moja babcia nieraz mi mówi: „jakbyś chciała to by Daniel był przy tobie…” A ja nawet nie wiem, czy obecnie podołałabym psychicznie…
12. „Córce nie jest łatwo w rodzinie, w której żyje”

Ojcem moim był alkoholik, który porzucił rodzinę i został pozbawiony praw rodzicielskich. Wychowywałam się u dziadków. Tam także był alkohol i do tego straszna przemoc. Urodziłam syna, nigdy nie był przy mnie, od samego początku jest w rodzinie zastępczej…
Czytaj dalej 12. „Córce nie jest łatwo w rodzinie, w której żyje”
13. „Nie jest łatwo być rodzicem, rodzicem zastępczym w szczególności…”

Jesteśmy z żoną, od niedawna, rodziną zastępczą dla dwojga rodzeństwa w wieku trzynastu i sześciu lat. Mamy trzech biologicznych synów: jedenasto, dziewięcio i sześcioletniego. Tak więc dzieci powierzone naszej opiece, które pojawiły się u nas niespodziewanie, to obecnie dziecko najstarsze oraz dziecko najmłodsze. Najmłodsze to dziewczynka, jedyna w naszym domu…
Czytaj dalej 13. „Nie jest łatwo być rodzicem, rodzicem zastępczym w szczególności…”
14. Historia wierszem pisana…
Lue Blue
Wiersze dziewczyny, która została adoptowana w wieku pięciu miesięcy.

Dziewczyna (fragment)
W ciszy wśród szeptów,
drogą wzdłuż chmur,
idzie dziewczyna jak z nut.
Jej oczy puste, a serce jak lód
lecz w głowie nadzieja na cud.
Że serce jej znowu zabije gdzieś tu
a w oczach pojawi się wschód…
15. „Nie wiem kim jestem…”
Lubię zwierzęta, ale w dzieciństwie nie mogłam ich mieć. Teraz mam psa, królika i jeża pigmejskiego. Znajdy. Były też świnki morskie, chomiki i szczury, które z córką uwielbiamy. Od dwóch lat jestem rozwiedziona, ale z powodów finansowych dalej mieszkam z mężem w tym samym pokoju. Córka ma swój pokój.
Chciałam być lekarką, jak moja matka adopcyjna, ale ona zawsze powtarzała, że jestem tuman, osioł i leń patentowany, więc o medycynie mogę zapomnieć. I że doprowadzę ją do wylewu, a ojca do zawału. W końcu uwierzyłam, że jestem głupia…
16. „Zamknięta karta… Czy na pewno?”

W Polsce akt adopcji wytwarza prawne konsekwencje w postaci zaistnienia stosunku pokrewieństwa z nową rodziną oraz ustania tego stosunku z dawną.
Tak dzieje się w przypadku adopcji CAŁKOWITEJ oraz PEŁNEJ (dwa różne rodzaje adopcji). Nie dzieje się tak natomiast w przypadku adopcji NIEPEŁNEJ.
Ale również adopocja całkowita i pełna różnią się między sobą istotnie w niezwykle ważnych sprawach (np. możliwość rozwiązania adopcji, możliwości odszukania rodziny biologicznej przez dziecko…) Różnice te zwykle nie są podnoszone w procesie adopcji i umykają kandydatom na rodziców adopcyjnych.
Do wyjaśnienie tych pojęć odsyłam do Internetu, do Ośrodków Adopcyjnych… Zapraszam także do kontaktu z nami…
DZIECKO POZA WŁASNYM SYSTEMEM RODZINNYM

1. Ochrona wartości
Jakie WARTOŚCI, powinny znajdować się pod szczególną ochroną w sytuacjach gdy konieczna jest interwencja ze strony państwa, w wyniku której dziecko znajduje się poza własnym systemem rodzinnym?
Bardzo ważne jest by specjaliści i wszyscy pracownicy, którzy dokonują takiej interwencji, a potem ci którzy zajmują się dzieckiem, traktowali dziecko PODMIOTOWO i zapewnili należytą ochronę tych wartości, które dla przyszłości dziecka są fundamentalne. Są to:
• WIĘZI
• TOŻSAMOŚĆ
• PAMIĘĆ
Niekorzystne doświadczenia dziecięce w tym obszarze skutkują TRAUMĄ, ZABURZENIAMI PRZYWIĄZANIA, a potem DEPRESJĄ lub innymi chorobami, deficytami i problemami w funkcjonowaniu społecznym.
KILKA SŁÓW O ADOPCJI

Nie zawsze możliwe jest wychowanie się dziecka w tej rodzinie w której się poczęło i narodziło.
Dla prawidłowego rozwoju dziecka zdecydowanie lepsza jest odpowiednia opieka rodzinna niż instytucjonalna.
Rodzicielstwo społeczne jest jednak czymś innym niż rodzicielstwo biologiczne. Czytaj dalej KILKA SŁÓW O ADOPCJI
Film „Więzi odNowa” – prezentacja dla studentów Uniwersytetu Śląskiego

W dniu 22.12.2020 r. w ramach zajęć z modułu Profilaktyki społecznej na zaproszenie Wydziału Nauk Społecznych Uniwersytetu Śląskiego w Katowicach pokazaliśmy (online) tamtejszym studentom nasz film Więzi odNowa zrealizowany przez Fundację Zielone Wzgórze w 2019 r.
W spotkaniu wzięli udział studenci III roku Pedagogiki z Uniwersytetu Śląskiego, pani mgr Kinga Konieczny-Pizoń z Wydziału Nauk Społecznych oraz z ramienia Zielonego Wzgórza – prezeska Fundacji Anna Guzek, która powiedziała parę słów o filmie, o projekcie, w ramach którego powstał oraz o samej Fundacji.
Film był punktem wyjścia do rozmów na istotne dla studentów tematy.
Uczestnicy dzielili się refleksjami nt. poznawania, (z)rozumienia potrzeb rodzin biologicznych w obliczu umieszczenia dziecka w pieczy zastępczej, budowania relacji w sytuacji utraconego zaufania oraz nt. wartości samopoznania w odniesieniu do przyszłej pracy pedagogicznej.
Po kliknięciu „Czytaj dalej” – kilka słów o filmie a także link do trailera:
Czytaj dalej Film „Więzi odNowa” – prezentacja dla studentów Uniwersytetu Śląskiego
